"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

niedziela, 12 lutego 2012

[320] nie do końca wg planu...

Sześćdziesiąt trzy kilometry  w czterech wyjściach:) W tym czwartek i sobota przy minus dziewiętnaście;) Więc wszystko byłby zgodnie z planem;) gdyby nie dzisiejsza absencja na walentynkowym morsowaniu:( 
 Niestety nie można mieć wszystkiego i czasem trzeba wybierać... Ale za tydzień będziemy w komplecie:) I jak wszystko "wypali" będą znowu atrakcje:) Bo padła propozycja nocnego morsowania przy pochodniach:)
Z dzisiejszych fotorelacji widać, że Foczki i Morsy stworzyły naprawdę gorącą atmosferę w lodowej przerębli;) W dodatku serducho się raduje, bo nie zapomnieli o mnie i duchem mogłem być z Nimi ! Dzięki Wam serdeczne:) :) Nie wiem, czy to zapowiedziane morsowanie walentynkowe ? czy piękna, słoneczna pogoda ? A może to i to ? Lecz dzisiaj w "wannie" walentynkowej było naprawdę tłoczno i padł kolejny bardzo wyśrubowany rekord frekwencji:) Zresztą te wszystkie uśmiechnięte twarze pewnie zachęcą jeszcze niejednego "Ciepłolubnego" do spróbowania co w tym jest takiego nadzwyczajnego?
Wracając do biegania. Dziś z tradycyjnym przed morsowym biegankiem tydzień zamknąłby się kilometrażem w granicach siedemdziesięciu. Trochę brakło, ale nie ma to znaczenia. Ważne, że pomimo utrzymujących się mrozów jest stały postęp:)
W poniedziałek przy minus siedemnaście jedenastka samotnie była trudniejsza niż czwartkowa piętnastka, albo sobotnie dwadzieścia cztery km w dobrym towarzystwie przy jeszcze niższej temperaturze. Tak czy tak zima nie jest taka zła hi,hi... Nawet jeśli czasem po treningu wygląda się jak lodowy sopel he,he....

4 komentarze:

  1. fajnie wygląda to wasze morsowanie, i jak wesoło:) chyba się wezmę za zimne prysznice na początek w ramach hartowania

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastycznie wygląda to morsowanie, podziwiam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Ava zimne prysznice brrrr... to naprawdę nie to samo :)
    ZielonaMila a jeszcze lepiej smakuje ;)

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13