"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


sobota, 27 marca 2010

[215] Koniec czy początek...

Dziś zaraz po biegowym spotkaniu na Bialskiej mieliśmy oficjalnie zakończyć morsowy sezon :( Liczna ekipa Zabieganych jutro będzie walczyć na połówce w Żywcu, więc w bardzo okrojonym składzie szybko oblecieliśmy stałą trasę  :) Wpadłem do domu przebrałem się, gdyż wiosenny deszczyk mnie nieco zmoczył ;) Zabrałem plecak z rzeczami i nad wodę :) Niestety nie dane było mi dzisiaj towarzystwo :( Nikt z awizowanych miłośników morsowania się nie pojawił :( Ale pomyślałem skoro już tu jestem ?!.... Wszyscy twierdzą i mnie też się wydawało, że łatwiej się wchodzi do zimnej wody kiedy temperatura otoczenia jest zdecydowanie na minusie :) A tu miłe zaskoczenie... Lodu już ani krzty; temperatura powietrza ok. 7 stopni na plusie i wrażenie rewelacyjne :) W czwartek na trasie 2bc zrobiłem 23 km i dziś około 18-stu, więc trochę mięśnie  czułem ;) No, a w zimnej wodzie... cudowne ukojenie :) Od razu przyszło mi na myśl: koniec morsowania, czy może początek całorocznego taplania się w chłodnej wodzie po dłuższych wybieganiach ? Latem nad morzem tak praktykowałem. Bardzo wcześnie, kiedy na plaży tylko biegacze, kijarze i poszukiwacze muszelek; po porannym bieganiu wskakiwałem do  morza :) Dlaczego nie rozciagnąć tego rytuału na okrągły rok ;) Fakt; nie było to jakieś długie siedzenie w wodzie, lecz krótkotrwałe schłodzenie. Jednak dawało niesamowity power na cały dzień ;) Chyba też jakby przygotowało mnie  do morsowania :) W tym tygodniu sześćdziesiąt trzy kilometry. Licznik w pumkach wskazuje 150, a w bostonkach siedemdziesiąt jeden kilosów, czyli wkrótce przygotuję raport dla http://www.etrampki.pl/ Cztery treningi biegowe + gimnastyka :) Średnio bez mała szesnaście kilometrów na bieg :) ale teraz Wielki Tydzień więc aktywność biegowa będzie mniejsza. Potem święta; pyszności co nie miara :) tu się skubnie ;) tam posmakuje...  I przyjdzie znów zrzucać niepotrzebny "balast" ;) he he...

Każdy koniec to początek czegoś nowego:) Pozdrawiam!



~drproctor 2010-03-29 22:28
T jak Tete, T jak Terminator ;-) Widziałem na expo ...

... biegowym ulotki Biegu Częstochowskiego, fajna inicjatywa, możesz mi dać maila do organizatora? :)

~run 2010-04-01 15:51
info @zabiegani.czest.pl to dopiero na expo dowiedziałeś ...

... się o naszym biegu???? do wczoraj wyświetlałem baner przed postem ;)

~tete 2010-04-01 16:58
dzieki za mail :) nieeee, wiedziałem o nim już od roku, ...

... jak była 1 edycja :)

~run 2010-04-01 22:05

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13