"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


czwartek, 10 września 2009

[190] Będzie bolało...

bardziej niż poprzednimi razy... Przed żadnym z poprzednich sześciu maratonów nie nie 'targało' mną tyle dolegliwości.  Poniedziałek jeden z ostatnich treningów przed Maratonem Wrocławskim... Jedna z ostatnich przebieżek; moment, trach i noga skręcona w kostce !!! Ostatnimi czasy borykałem się z prawą łydką, teraz przeszło! Chyba zgodnie ze starą indiańską zasadą; "jak chcesz, by przestał cię boleć ząb, walnij się w palec"!! ! A tak świetnie układały się przygotowania do tego maratonu; fajny plan,  motywacja, chęci i siła do treningów...
W środę po maratonie w Dębnie idąc do szpitala, by usunąć pęcherzyk żółciowy; powtarzałem sobie: .. "maratończyk nigdy się nie poddaje"... Kładłem się z nadzieją, że do września dojdę do "siebie" i zaliczę (4/5 KMP) Wrocław Maraton...Trzy dni po klasycznym zabiegu  wychodząc do domu wdzięczny byłem Bogu i Ludziom w białych fartuchach, że tak szybko i sprawnie to poszło. Obiecałem nawet na odchodnym, że następny maraton zadedykuję Im:) Rekonwalescencja  przebiegała znakomicie, a rana goiła się wg przysłowia: "jak na psie" :) Na początku czerwca wystartowałem już w zawodach i to nie tylko na zaliczenie... Tuż po operacji marzyłem jedynie, aby Wrocław ukończyć; bez względu na czas... przebiec !!! Potem jak to mówią "apetyt rósł w miarę jedzenia" więc zaświtała mi w głowie myśl, przecież mogę ponowie powalczyć o złamanie 3:45 :) Teraz zostałem... "sprowadzony na ziemię"...A w planie  jeszcze Poznań z Kubą w debiucie.. I ... . Smaruję, okładam, masuję, smaruję, masuję... Jest lepiej i znów odzywa się łydka... Więc co???... No...*Maratończyk nigdy się nie poddaje*... Jadę do Wrocka......42,195 :)



Co Cię nie zabije to Cię wzmocni :)



~run.blog.pl 2009-09-11 11:57

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13