"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

niedziela, 3 grudnia 2006

[58] Wracam ....

Wracam nareszcie do systematycznego treningu. Czterotygodniowe roztrenowanie zakończone czas na zimowe ładowanie akumulatorów, czyli wybiegania. W minionym tygodniu na razie tylko cztery półgodzinne lekkie i swobodne bieganka, żeby powoli się rozkręcić. Narzekałem kiedyś na ludzi z psami, a tu ostatnio zostałem mile zaskoczony. Biegnę sobie swoją trasą i z daleka widzę gościa z psem (Wojtek Staszewski na swoim forum polskabiega.pl określa te rasy mianem konia). No więc idzie gościu z "koniem" oczywiście bez kagańca i smyczy, ale jak tylko zobaczył, że nadbiegam przywołał zwierzaka i przypiął mu smycz. Gdzieś po dwudziestu minutach, kiedy już wracałem spotkaliśmy się ponownie i ta sama "procedura" Za każdym razem głośno i wyraźnie Mu podziękowałem, oraz wpisałem GO na listę  "przyjaciół biegaczy".  Niestety na razie większość wpisów zawiera "czarna lista" Swoją drogą w czasie moich biegów poznałem sporo "ludzi z trasy" Jedni spacerują z psami inni samotnie, z niektórymi wymieniamy tyko dzień dobry, inni pytają ile dzisiaj kilometrów? Jeszcze inni podziwiają... "podziwiam, że chce się panu tak stale biegać" Pewnie, że zdarzają się też docinki i jakieś głupawe komentarze. Kiedyś paniusia z psem zamiast go przywołać jak opisywany powyżej Facet, rzuciła mi złośliwie patrząc jak jej zwierz zmierza w moja stronę: "a może chce pan szybciej polecieć !" Na koniec kamyczek z własnego ogródka. Dziś ubieram się i mówię idę się "przewietrzyć" /czytaj pobiegać/ na to moja najmilsza: co to idziesz latać? więc odpowiadam: no skończyłem roztrenowanie i pora na normalne treningi!  a na to  moja lepsza połowa  /na szczęście z nutą podziwu w głosie/: "i  znowu będziesz jak wariat  codziennie  latał"



Tomku,bardzo podoba mi się Twój blog. Widzę, że lubisz ...

... biegać i pisać. Bieganie jest moją największą pasją, która zaczęła się osiem lat temu. Od tego czasu razem z meżem tak sobie biegamy to tu to tam, jest fajnie. Nie ...

~Grażyna W. 2006-12-05 20:21
Dziękuję Grazynko za ten miły komentarz. Każdy taki wpis ...

... to jakby środek dopingujący do dalszego pisania, a żeby było o czym pisać więc także do biegania. Marzył mi się start w maratonie już w tym roku, ale trochę ...

~tete 2006-12-05 21:43
Witam ponownie, Tomku, z tym maratonem to właściwie sprawa ...

... indywidualna. Wiem, że nie ma się czym chwalić, bo to z pewnością błąd, ale ja tak naprawdę nigdy specjalnie nie trenowałam przed maratonem. Trochę treningów, ...

~Grażyna W. 2006-12-08 18:37
Witam Grażynko i dziękuję, że ponownie tutaj zajrzałaś. ...

... Cieszę się tym bardziej, bo każda rada bardziej doświadczonej biegaczki jest dla mnie bardzo cenna. Dwadzieścia maratonów mówi samo za siebie podziwiam Cię i ...

~tete 2006-12-09 20:50

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13