"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


czwartek, 19 października 2006

[52] Dla Papieża...

Tym razem wybrałem się na bieganie w towarzystwie małych biegaczy. Małych i bardzo młodych, ale niezwykle ambitnych. Organizatorzy wyznaczyli odpowiednie dystanse / od 300m do 1870m/ w zależności od wieku biegających. Najpierw startowały dzieci ze szkół podstawowych potem gimnazjalnych i na końcu w biegu otwartym wszyscy chętni. Bieg zorganizowano  w ramach tradycyjnych Dni Papieskich obchodzonych już po raz szósty.W informacjach zapowiadano, że bieg jest wyrazem hołdu dla naszego drogiego papieża Jana Pawła II i że najważniejszy jest sam udział niż osiągnięty wynik. Niestety wydaje mi się /i nie tylko mnie/ że organizatorzy trochę zawiedli. Po zakończeniu biegów prezydent i vice prezydent miasta na podium uhonorowali po trzech najlepszych biegaczy z każdej kategorii tak jakby to były zawody profesjonalistów. Wg doniesień prasowych w biegu uczestniczyło ok. 1,5 tyś. biegających w przeważającej większości dzieci i młodzieży. Ponieważ bieg miał miejsce w poniedziałkowe przedpołudnie (10:00) przedstawicieli "młodzieży" tej wcześniej urodzonej można było policzyć chyba na palcach jednej ręki. W prawie większości biegów dla dorosłych, kończący bieg otrzymują medale za udział i podjęcie sportowego wyzwania co zachęca do podejmowania rywalizacji w przyszłości. Tutaj  stający na "pudle" otrzymali puchary i upominki ale o pozostałych zapomniano, a przecież startowali nie tylko zapaleni biegacze, ale nastolatki które chciały zamanifestować przywiązanie do Kochanego Ich Ojca Świętego. Myślę, że najlepszych należy bezwzglednie wyróżnić, ale pozostałym podarować jeśli nie pamiątkowe medale to jakieś np znaczki lub plakietki. Taka forma  byłaby cenną pamiątką, której mogliby pozazdrościć wszyscy którym nie chciało się przyjść tego dnia na błonia. Sama idea organizowania takiego szczególnego biegu jest niezwykle cenna. Zwłaszcza, że Jan Paweł II bardzo lubił sport, ale jeszcze bardziej dzieci i chyba zasmuciłyby GO zawiedzione twarze miluśińskich, których potraktowano jak statystów.
W niedziele 22-go w ramach akcji Gazety Wyborczej TVP i RMF "cała Polska biega" mają się w całym kraju odbyć biegi jesienne, niestety nasze miasto chyba nic nie zorganizuję więc zastanawiam się ...........

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13