he,he... od rana sprzątanie, a po porządkach Msza święta w intencji chorych przed Kopią Wizerunku Matki Bożej Częstochowskiej w czasie Doby Nawiedzenia Parafii Miłosierdzia Bożego.
Potem z MLP z wizytą do lekarza. Później zakupy, czyli cały dzień w biegu hi,hi... Ale szybsze przebieranie nogami dopiero po południu. "Duża" pętla wokół "Bałtyku", a w środku seria dziesięciu przebieżek na *mojej ścieżce*
Fajnie mi się dzisiaj "brykało" chociaż na początku byłem jakiś zamulony he,he... Szóstka "z buta" przewentylowała moje płuca i ogólnie odświeżyła;) Również psychicznie:))
Znowu zacząłem za widoku, a skończyłem po ćmoku hi,hi...
Wschód słońca: 06:15 Zachód słońca: 17:35 Dzień trwa 11 godz. 20 min, jest krótszy od najdłuższego o 5 godz. i 11 min. i jest dłuższy od najkrótszego o 3 godz. i 23 min. (Czasy podano dla lokalizacji Częstochowa).
Fajnie było! czuję, że forma rośnie;) Tylko, czy, aby nie za wcześnie he,he... Na razie żadnych startów przecież nie planuję, choć czasem nie planowane bywają najlepsze hi,hi...
Wiosna "pełną gębą", bo na termometrze w okolicy dwudziestu stopni plus! Jednak bieganie *na krótko* jest rewelacyjne;)
Cytaty dnia - św. Tomasza z Akwinu:
„Dla tych, którzy mają wiarę, nie potrzeba żadnych dowodów; dla tych, którzy jej nie mają, żadne dowody nie wystarczą.”
Przysłowia:
- „Gdy marzec suchy, kwiecień nagradza, bo deszcze sprowadza”
- „Nie ma w marcu wody, nie ma w kwietniu trawy”
- „Marzec, czy słoneczny, czy płaczliwy, listopada obraz żywy”
- "Gdy w marcu topnieje, to na wiosnę mróz bieleje."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz