dni do połówki we Włocławku!
Po wolnej niedzieli i świętowaniu z MLP *Rubinowych Godów* powrót na biegowe ścieżki he,he... "Czterdzieści lat minęło jak jeden dzień..." Maraton prawie zaliczyliśmy zatem czas na dystans ultra;)
A dzisiaj udeptywanie stałej przydomowej trasy i seria dziesięciu przebieżek na *mojej łączce*.
W sumie dziesiątka na otwarcie nowego tygodnia i początek października:)
Po "obchodach" z początku ciężko mi było zatrybić hi,hi... ale przebieżki już były na wysokich obrotach;) Nie mogło być inaczej skoro przyglądały mi się Jakieś Przedszkolaki na wycieczce:))
Z daleka słyszałem, że byli nawet chętni się po ścigać he,he... Niestety Panie Opiekunki chyba "wybiły" Im takie super pomysły z głowy hi,hi...
Jutro cotygodniowe *wygibasy* czyli gimnastyka i wolne od szybszego przebierania nogami;) No chyba, że z godzinkę na rowerku treningowym.
Dziś w kalendarzu świąt nietypowych m.in. Dzień Anioła Stróża:)
Przysłowie:
„Gdy w październiku ciepło chadza, w lutym mrozy naprowadza”
„Gdy październik mroźny, to nie będzie styczeń groźny ”
Cytat dnia:
„Przynajmniej słońce jest zawsze za darmo.” - Haruki Murakami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz