metrów szybko na *moim* stadionie (to jedno okrążenie;) Trzysta wolno i tak dziesięć razy, czyli w sumie dwadzieścia kółek;) Wcześniej dwukilometrowa rozgrzewka "świńskim" truchtem he,he...
Aura idealna na bieganie! Dwanaście stopni plus, lekki wiaterek i słoneczko przesłonięte chmurkami:)
W trakcie wymyśliłem, że w przyszłym tygodniu wolne kółka będą
niepełne. To znaczy będzie 10x300 a pomiędzy niepełne kółka tzn. około 150 - 200m.
Po *łikendowym* labowaniu na wyjeździe biegało mi się super. Organizm wypoczęty, nóżki leciutkie, wiec znów szybsze okrążenia były tempem średnio ok. 4:50. Dla mnie to szybko, a dla niektórych tempo na maratonie hi,hi... Przykładem mój kolega z kategorii wiekowej Damek:) No cóż ja jestem żółwik;)
Przysłowia:
- „Chodzisz na Marka bez koszuli, w maju kożuchem się otulisz”
- „Co Marek zagrzeje, Pankracy (12.05) wywieje”
- „Co na Marka się stanie, to na ogrodników (12,13,14.05) odstanie”
Cytat dnia:
„Cały problem ze światem polega na tym, że głupcy i fanatycy są zawsze tacy pewni siebie, a mądrzejsi tak pełni wątpliwości.” - Betrand Russell
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz