jutro, bo Wielki Piątek. Ścisły, więc od biegania też. Dziś dyszka w krzakach na "Bałtyku". Krosowe ścieżki niestety już zarastają:( Dlatego pewnie jeden z ostatnich crossów tej wiosny he,he...
Najpierw dziesięć razy po trzysta metrów w te i z powrotem nad "Pacyfikiem" od strony *płytek*. Potem przez pomosty na dróżkę wzdłuż odnogi *szyjki*. Znowu dziesięć razy tam i na zad. Stumetrówki góra dół;) Później spokojny dobieg na *mój stadion* i pięć podbiegów na jasnogórskim polu namiotowym.
Fajnie się nieco "upodliłem" hi,hi... Zatem jutro odpoczynek zasłużony:)
Cytat dnia Łk, 22, 19-20:
19 Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie, połamał go i podał im, mówiąc: «To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!» 20 Tak samo i kielich [wziął] po wieczerzy, mówiąc: «Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana.
Przysłowia:
"Gdy Wielki Piątek ponury, Wielkanoc będzie bez chmury."
"Deszcz na Wielki Piątek napcha każdy kątek."
"Jak we Wielki Piątek mróz, to na gołej kępce siana wóz."
"Kiedy w Wielki Piątek pada, suche lato deszczyk nam ten przepowiada."
"Kto w Wielki Piątek sieje, ten się w żniwa śmieje."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz