jak żółw ociężale he,he... Ruszyłem po dniu wolnym ospale;) Jak to jest? Biegam dzień po dniu, pięć dni z rzędu i lepiej mi się biega niż po dniu przerwy. Niby czuję w kościach czyt. stawach, ale układ szkieletowo mięśniowy pracuje wtedy jak dobrze naoliwiona maszyna.
Dzisiaj jedenaście kilometrów na stałej przydomowej trasie. Fajnie było! Dookoła bielutko, mróz nie za wielki (-2) i wreszcie bez lodowatych podmuchów:) Prawie wszędzie odgarnięte, posypane, więc nawet w letnich butach się nie ślizgałem.
Trochę humor popsuła mi napotkana psiarka. Za pierwszym razem koło kortów wymieniliśmy na powitanie dzień dobry. Za drugim w tym samym miejscu już się niestety mnie wk....:( Trzymam odstęp większy niż rekomendowany w "pandemii" dwumetrowy hi,hi... A Ona zamiast skrócić smycz pozwala, żeby psiur mnie tykał pyskiem po ręce i łapskami brudził spodnie:(( Co prawda wymamrotała: "przepraszam", lecz to mi lata!!!
Większość psiarzy nie wiem dlaczego uważa, że Jego pupil ma jakieś wyjątkowe prawa spoufalać się ze wszystkimi osobami. Dawniej właściciele psów fochali się jeśli przygodni ludzie, a zwłaszcza dzieci chcieli pogłaskać Ich pieska. Dziś uważają, że pies może polizać przechodzącego dzieciaka. Tak, tak widziałem taką sytuację. W dodatku kiedy oburzona matka zareagowała to pani psiarka jeszcze zaczęła pyszczyć:(( Ech, nie rozumiem ludzi, Którzy nie myślą.
Przysłowie na dziś:
„Na Świętego Tymoteusza trzeba Ci czapki nie kapelusza”
Dziś w kalendarzu świat nietypowych Dzień Wiedzy o Zespole Möbiusa
Bieganie nauczyło mnie, że oddawanie się pasji jest ważniejsze niż sama pasja. Daj się czemuś pochłonąć bez reszty, włóż całe serce; doskonal się i ćwicz, nigdy się nie poddawaj - właśnie na tym polega spełnienie. To jest prawdziwy sukces. - Dean Karnazes, Ultramaratończyk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz