szczęścia ostatnio zamorsować pod brzózkami na "Pacyfiku"
Dzisiaj znów lód przy brzegu kruchy, łamliwy tak, że nie ma jak wejść, aby dalej od brzegu wykuć "wannę". Jednak na tyle gruby, że gdyby ciąć od brzegu szlak wodny to trzeba by się narąbać he,he... Pewnie zeszłoby trochę czasu, a mnie znów czas naglił;)
Chciał nie chciał poleciałem jak ostatnio nad "Adriatyk". Na kąpielisku przy pomostach w narożnikach gdzie są drabinki zawsze Ktoś się brzechta i woda nie zdąży zamarznąć;)
"Niedziela" ogłosił piąta falę, więc przyjmuję w zimnej wodzie cotygodniową dawkę przypominającą;) Naturalną bez skutków ubocznych. W dodatku pobudzającą wydzielanie endorfin, czyli hormonów szczęścia.:))
Dziś temperatura powietrza -1, a wody +2, ale wiatr po wyjściu wychładza ciało bardzo szybko. Mimo to było rewelacyjnie!
Biegowo dobieg na "Bałtyk" i runda dookoła glinianek w ramach rozgrzewki (6km). Pomalutku "świńskim" truchtem, albo jak to teraz modnie się nazywa slow jogging hi,hi...
Cytat dnia
„Jeśli możesz coś zrobić lub marzysz, że mógłbyś to zrobić, zabierz się za to. Odwaga ma w sobie moc geniuszu.” - Johann Wolfgang Goethe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz