Co rusz radiowóz;) Jakby jakaś ustawka miała się odbyć he,he... Pomyślałem nie ma co wchodzić w paradę jednym i drugim;)
Dlatego w ostatnim dniu pierwszego tygodnia tego roku w bialskie pola:) Wertepy gorsze niż zwykle, bo ziemia zmrożona. lepsze to jednak niż szklanka na jezdni w Alei Brzozowej. Przez chwilę czas mogłem obserwować jak pewien młodzian próbował jechać rowerem po tym lodowisku hi,hi... Tragikomedia!
Po pętli za Sanktuarium Krwi Chrystusa niespodzianka, bo przybyła nowa kapliczka z Najświętszą Panienką:))
Temperatura niezbyt niska -1, ale wiatr mnie nieco przewiał. Wracając zboczyłem trochę i wyszła piętnastka.
W całym tygodniu czterdzieści osiem kilometrów nabiegane w czterech wyjściach i siedemnaście wychodzonych.
Jest zima, więc tylko spokojne robienie kilometrażu, czyli bazy. Przyjdzie wiosna dojdą akcenty na odmulenie i wtedy zobaczymy gdzie jest moje miejsce w szeregu hi,hi...
Fajnie było! Spotkałem na moich ścieżkach biegowych dwie biegaczki jednego biegacza. Poza tym jakiś kierowca machał do mnie na Jadwigi, lecz bardzo mi przykro Gościa nie kojarzę;)
Cytat dnia:
„Kiedy wszyscy są wariatami, nikt nie jest wariatem.” - Stanisław Lem
W kalendarzu świat nietypowych dziś Dzień Elvisa Presleya
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz