prawdziwa zima:)) Śnieg, więc bieganie po białym i lód:) "kaszowaty" kruchy, ale jest! I nawet dość gruby;)
Temperatura powietrza w okolicach zera, lecz odczuwalna przez wiatr niższa o kilka kresek.
Woda w "Adriatyku" plus dwa stopnie.
Takie pluskanie w zimnej wodzie jest rewelacyjne i daje kupę radochy he,he...
"Z buta" osiem kilometrów. W sumie w pierwszym tygodniu po roztrenowaniu trzydzieści dziewięć kilosków w czterech wyjściach. Było dzisiaj kapitalnie! Uwielbiam bieganie "po białym"
Dziś w kalendarzu Dzień Praw Człowieka. Akurat bardzo na czasie.
A także Światowy Dzień Futbolu, który Raków uczci meczem z Piastem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz