aura dzisiaj na bieganie:) Pochmurno. Na termometrze dwanaście kresek powyżej zera i lekki wiaterek. W dodatku forma idzie w górę;) Po niedawnych "łikendowych" startach biegło mi się dziś niezwykle lekko.
Po powrocie powiedziałem do MLP zrobiłem piętnaście kilometrów, ale mógłbym pobiec w takich warunkach maraton;) Zastanawia mnie dzisiejsza dyspozycja, bo w tym tygodniu przebiegłem sześćdziesiąt pięć kilometrów w pięciu wyjściach. Raczej powinienem być nieco zabiegany hi,hi...
Nd - 15km, pn - 11, śr - 15, czw - 9, so - 15. Szczerze mówiąc chodzi mi po głowie królewski dystans he,he...
Rewelacyjnie sobie poprzebierałem szybciej nogami szlifując chodniki tym razem w południowej części miasta. Spotkałem trzech biegaczy i jedną biegaczkę ubranych po zimowemu. Długie leginsy, kurtki, albo bluzy z kapturem, a ja... na krótko;) Może Morsy są jakieś inne? Albo obecna młodzież delikatna;)
Cytat dnia: „Każdy ranek daje szansę na to, by wieczorem móc powiedzieć: to był szczęśliwy dzień.” - Małgorzata Stolarska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz