takie beztroskie spokojne bieganie jest najlepsze. W prawo? OK, albo nie w lewo. Dobra. Na luzie, choć jak przyjdzie myśl, żeby trochę szybciej to też może być. Nawet jak się przypomną przebieżki to dlaczego nie. A co;)
Piętnastka z pięcioma przebieżkami na stałej przydomowej trasie:)
Fajnie było! Na początku he,he... Bo jak wyszło słoneczko i zrobiło się bardzo ciepło to znowu w sosie własnym gotowanie;)
Podczas tuptania przyszło mi do głowy, że nadchodzi jesień, a ja znów nie mam w tym roku odnowionej "licencji" maratońskiej:( I jak w ubiegłym będę musiał rzutem na taśmę w końcu roku robić maraton koło domu hi,hi...
Chyba, że znajdę coś w najbliższym czasie zanim minister covida wprowadzi kolejny locdown:( Z tym, że żadne imprezy z segregacją jak np. połówka w Poznaniu za poznański maraton nie wchodzą w grę. Wszystkie biegi "promujące pandemię" bojkotuję!!!
Cytat dnia:
„Dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili.” - Edmund Burke
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz