miało w nocy, ale tylko trochę pokropiło. Do południa pochmurno, lecz bez opadów. Potem słońce i znów chmury tylko nie deszczowe. I całe szczęście, bo...
„Deszcze na lipca pierwszego, drugiego, zapowiedzią deszczu czterdziestodniowego”
- „Gdy Halina łąki zrosi, rolnik w wodzie siano kosi”
- Po wczorajszym treningu na trzy razy w dwóch dyscyplinach planowałem poranne pluskanie w "Adriatyku" w ramach odnowy biologicznej w darmowym SPA na "Bałtyku".
- Niestety nie wstałem, a potem obowiązki siła wyższa, więc bieganie zeszło na popołudnie.
- Trzynaście kilometrów na stałej przydomowej trasie. W tym seria dziesięciu przebieżek, czyli tak zwany "grzebyk"

Fajnie było! Odmuliłem się, przewentylowałem płuca trochę powyciągałem nogi;)
Lubię przebieżki tak samo jak podbiegi, a najbardziej zabawę biegową fartlek.
Trzynastka na otwarcie lipca i dobry początek nowego miesiąca.
Cytat na dziś:
"Arabska legenda mówi, że Bóg zesłał na Ziemię dżumę i kazał jej zabrać dziesięć tysięcy istnień ludzkich. Kiedy dżuma wróciła, okazało się, że liczba zmarłych sięgnęła pięćdziesięciu tysięcy. – Dlaczego to zrobiłaś? – spytał z wyrzutem Najwyższy. – Przecież mówiłem ci o dziesięciu tysiącach. – Ja wzięłam, jak kazałeś, Panie, dziesięć tysięcy – odparła dżuma. – Czterdzieści tysięcy zabrał strach..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz