treningi w jednym dniu na trzy razy he,he...
Najpierw bez mała piątka "z buta" do Crossfitu:)
Następnie znów prawie pięć kilometrów biegu do domu;)
Fajnie było! Chociaż dla mnie trochę za gorąco;) Na Niepodległości po dziewiętnastej dwadzieścia sześć stopni temperatura powietrza, a asfaltu czterdzieści dwa.
Biegło mi się kapitalnie, choć na crossficie było dużo ćwiczeń siłowych. Zwłaszcza na górne partie mięśni. Całe szczęście, że płeć piękna dziś była w przeważającej większości to była motywacja hi,hi... Żartowałem nawet po powrocie, że chyba muszę przepisać się na zajęcia dla seniorów;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz