młody chłopak mijając mnie na rowerze powiedział mi: "miłego biegania" i przyznaje zdębiałem he,he... Bo już nieraz słyszałem komentarze młodzieży, ale raczej w stylu: "co ten dziadek odpie.....a hi,hi... Na szczęście zdążyłem Mu podziękować;)
Po wczorajszym dniu wolnym od biegania dziś mała wycieczka biegowa i dwadzieścia kilometrów na liczniku:) Bo jak powiedziałem żonie kiedy powitała mnie w progu słowami: "no Ciebie to tylko wypuścić. Maraton robiłeś, czy co? - Musiałem odrobić za wczoraj;)
Po wczorajszym dniu wolnym od biegania dziś mała wycieczka biegowa i dwadzieścia kilometrów na liczniku:) Bo jak powiedziałem żonie kiedy powitała mnie w progu słowami: "no Ciebie to tylko wypuścić. Maraton robiłeś, czy co? - Musiałem odrobić za wczoraj;)
Trochę brakło kaemów do półmaratonu, ale dzisiejsza wycieczka biegowa to był tzw. spontan:)) Wybiegając pomyślałem ostatnio był "Bałtyk" i Aleja Brzozowa, plus Lasek Wilka oraz bialskie pola. To tym razem kolejność odwrotna. Po drodze jednak jak to mawia Ferdek Kiepski "dostałem" pomysła, że mógłbym nabiegać coś więcej skoro biega mi się tak kapitalnie.
Nieplanowane bieganie, takie beztroskie hasanie jest najfajniejsze. Bez pośpiechu, pomalutku i do przodu;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz