masakra wynika z tego artykułu:(( "Przestają krzyczeć, kiedy zostają zaintubowani" - dodała. Czyli mają siłę oddychać skoro krzyczą, ale intubuje się... żeby nie krzyczeli ?:(
"Pielęgniarka powiedziała, że kiedy proponowała niektórym pacjentom, że połączy ich z rodziną na ostatnią rozmowę, odpowiadali: Nie, bo nic mi nie będzie". Tzn. czuli się w miarę dobrze, lecz ona wiedziała, że i tak umrą?? :(
Był taki kadr z filmu chyba "Chłopi"? *ludzie uciekajta doktory jadą* he,he...
Trzeci tydzień roztrenownia. Jak zawsze w tym okresie wyłażą mi wszędzie jakieś bóle:( Potwierdza się stara prawda: *maszyna mniej niszczeje kiedy jest w ruchu, niż gdy stoi bezczynnie* Dzisiaj środa, więc trening w Crossficie w ramach zajęć fundowanych z ramienia Ministerstwa Sportu i Turystyki - *Społeczeństwo w dobrej formie*
A*po* piąteczka z buta:))
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie;) A jednak dwie biegaczki po drodze spotkałem:))
Z dedykacją dla Tych co mają żony biegaczki;)
W kalendarzu świąt nietypowych dziś dzień bicia rekordów bez rekordu;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz