z rana po Ustroniu Zdroju gdzie wpadłem na TETE A TETE;)W samo południe przechadzka po Bielsko Białej i spotkanie z Reksiem;)
Po obiedzie krótki marsz już w Czewie;) i jakby nie patrzył trzynaście kilometrów wychodzone w trzech miejscowościach he,he...
Pod wieczór wreszcie szybsze przebieranie nogami i dziewiątka na liczniku zegarku:))
Fajnie było! Lubię takie wieczorne klimaty:)) Chociaż synoptycy straszą, że idzie ochłodzenie i opady deszczu. Póki co trzeba się cieszyć łaskawą aurą i wykorzystywać każdą wolną chwilę do spędzania na wolnym powietrzu.
Fajnie było! Lubię takie wieczorne klimaty:)) Chociaż synoptycy straszą, że idzie ochłodzenie i opady deszczu. Póki co trzeba się cieszyć łaskawą aurą i wykorzystywać każdą wolną chwilę do spędzania na wolnym powietrzu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz