"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


Bardzo proszę dla Kuby mojego kumpla i z góry dziękuje:)

poniedziałek, 28 września 2020

czwarty...

                             raz z kolei, dzień po dniu na trasie Jasnogórskie Błonia - pl. Daszyńskiego - Jasna Góra. Razy dwa;) Ku chwale Naszego Wielkiego Rodaka 31.000 wybiegane:) W odzewie na projekt autorstwa dziadegtadeg.
Kilometrowo nic wielkiego. W Zamościu na czteroetapowym Biegu Pokoju w cztery dni zrobiłem sto kilometrów. A w Blizanowie trzykrotnie na Kaliskiej Setce stówkę w dwanaście godzin:) Co nie znaczy, że aktualne wyzwanie usłane było różami he,he... 
Prawie dwukilometrowa pętla zakończona około trzystumetrowym podbiegiem. Trasa z normalnym ruchem ulicznym, a więc pięć skrzyżowań z sygnalizacja świetlną. Najgorsze to niestety beztroskie łażenie ludzi i rowery:(( na środkowym pasażu Alei NMP. Biegnę prawidłowo prawą stroną i muszę stale uważać, bo co rusz idzie, albo jedzie ktoś na czołowe zderzenie:( Masakra! 
Biegowo ciekawe doświadczenie:) Ostatnio biegałem dużo, ale wolno. Nie było startów:(  Teraz przez cztery dni bieganie interwałowe;) W dodatku na rożnych odcinkach. 
Jedna z dwóch pętli każdego dnia w przybliżeniu wyglądała następująco: 
Start 300m zbiegu - światła, 600m - światła, 100m - światła, 300m - światła, 200m - światła, 400m nawrót, 400m (800) światła, 200m - światła, 300m - światła, 100m - światła, 600m - światła, 300m podbieg. Przy czym od JG lekki spadek terenu, a z powrotem delikatnie coraz wyżej;) Czasami udało się trafić na zielone:) a nieraz trzeba było zrobić sprint, żeby zdążyć;) 
Aha i na każdym półmetku /nawrocie/ na Daszyńskiego runda po torze 007 wokół pomnika.  Taka to była zabawa biegowa;)
Mówi się "do trzech razy sztuka". Przez trzy dni udawało mi się mimo kapryśnej aury "wstrzelić w okienko pogodowe. Dziś niestety +10 i deszcz. Czyli pogoda?... idealna na bieganie:)
 
Cytat dnia:
„Kiedy myślę i nic nie wymyślę, to sobie myślę, po co ja tyle myślałem, żeby nic nie wymyślić. Przecież mogłem nic nie myśleć i tyle samo bym wymyślił.” Jan Twardowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13