nocnej burzy z ulewami ranek wymarzony na bieganie:) Ciepło /+20/ wilgotno i słoneczko jeszcze przesłonięte chmurami. Zastanawiałem się iść przed obiadem, czy pod wieczór? Ale jak zobaczyłem, że Krysia w Żernicy loto to postanowiłem pogonić za Nią he,he... Pobiegaliśmy korespondencyjnie i dopiero po powrocie zauważyłem, że dzisiaj Była lepsza o dwa kilometry;)
Aura nie pewna, więc na "Bałyku" można spokojnie pobiegać. Widać wszyscy się wystraszyli i nawet w okolicy plaży pusto, cicho i spok0jnie:) Kilku psiarzy, cztery kijarki i trzech biegaczy:)
Na ostatniej pętli jakaś ptica nielot chciał się mną ścigać na piechotę hi,hi... Siedział napuszony koło ławeczki. Kiedy wyjąłem telefon zaczął drałować na maleńkich nóżkach jakby nie umiał latać.
Zrobiłem cztery rundy dookoła "Bałtyku" i "Pacyfiku". Dwa razy w prawo i dwa w lewo. Fajnie! Bez pośpiechu coby obiadek lepiej smakował;)
Jutro ostatni dzień sierpnia, więc po bieganiu podsumowanie miesiąca. Jest dobrze!
Cytat dnia:
"Aby osiągnąć wspaniałe rzeczy, musimy marzyć tak dobrze, jak działać. - Anatole France
Na ostatniej pętli jakaś ptica nielot chciał się mną ścigać na piechotę hi,hi... Siedział napuszony koło ławeczki. Kiedy wyjąłem telefon zaczął drałować na maleńkich nóżkach jakby nie umiał latać.
Zrobiłem cztery rundy dookoła "Bałtyku" i "Pacyfiku". Dwa razy w prawo i dwa w lewo. Fajnie! Bez pośpiechu coby obiadek lepiej smakował;)
Jutro ostatni dzień sierpnia, więc po bieganiu podsumowanie miesiąca. Jest dobrze!
"Aby osiągnąć wspaniałe rzeczy, musimy marzyć tak dobrze, jak działać. - Anatole France
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz