bieganie i pływanie w morzu:) Wg wczorajszej prognozy pogody miało rano padać.
Jak zwykle jednak się pomylili he,he...
Biegałem na wschód, potem na zachód;) Żeby zatem było sprawiedliwie dziś najpierw w prawo, później w lewo hi,hi... i plum...
Piąty dzień z rzędu po maratonie bieganko zakończone kąpielą w Bałtyku:) Kapitalnie było:)) Wykorzystałem każdy dzień od rana do nocy hi,hi... maksymalnie. Niestety pociąg powrotny rusza;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz