przed piątą. Ciemno:( przez otwarte okno słychać padający na parapet deszcz. W głowie zaczyna się bezgłosowy dialog he,he...
Co Ci deszcz przeszkadza! przecież lubić biegać w deszczu:)
Chłód "ciągnie" od okna i... tak mi się nie chce wyleźć spod kołdry. Poleżę jeszcze;)
Jak przyśniesz to obudzisz się po szóstej i nici z biegania, bo masz dziś wizytę u hematologa.
Orany już pięć po piątej! tak mi sie fajnie drzemie;) Może pójdę po południu pobiegać.
Po południu coś wyskoczy i bedziesz żałował, że nie zebrałeś się z rana.
Koniec końców wygrałem z leniem hi,hi... i wpół do szóstej ruszyłem:)

Zacząłem w deszczu i zaraz westchnąłem Boże jak dobrze, że dałeś mi siły pokonać samego siebie. Jest fantastycznie! Plus trzynaście stopni. Pada ciepły letni deszcz, a ja sobie tuptam slalomem miedzy kałużami;) Rewelacja!
Obleciałem "Bałtyk", stałą przyległą trasę i wyszła dycha.

W sumie nabiegałem dzisiaj blisko czternaście kilometrów. Zmokłem, ale cieszyłem sie jak dziecko he,he...
Cytat na dziś:
"Człowieka z charakterem pociąga to co jest trudne. Ponieważ dopiero w zmaganiach z trudnościami jest w stanie uswiadomic sobie swój potencjał."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz