Cisza, spokój i tylko kaczuchy rozgdykane jakby chciały mnie przepędzić hi,hi...
Później regeneracja;) I po obiedzie zgodnie z obietnicą wybieg po Pielgrzymkę Biegową z Poznania:)
Bo tylko biegacz biegacza zrozumie he,he... Czemu szybsze przebieranie nogami daje tyle radochy niezależnie od warunków;) Zreszta im warunki cięższe tym satysfakcja większa he,he...
Jak już pisałem podziwiam biegających Pielgrzymów. W upale po nagrzanym do granic wytrzymałości asfalcie biegną setki kilometrów przy normalnym ruchu drogowym. Znoszą niewygody, ale pełni wiary dążą do Celu:)
W tym roku z uwagi na remont Łódzkiej przydałem się, żeby Ich "popilotować" pod Klasztor hi,hi...
Znowu było radośnie i niezwykle energetyzująco na ostatnich kilometrach;) Dlatego serdecznie dziękują poznańskim Biegaczkom i Biegaczom za "kawałek" wspólnego pielgrzymowania:)
Po pokonaniu ostatniego podbiegu w Alei Sienkiewicza rewelacyjny zbieg okoliczności, bo napewno nie przypadek he,he...
Kiedy stanęliśmy na Jasnogórskich Błoniach u Tronu Najświetszej Panny Maryi o godzinie 17-tej "zawyły" syreny. Co roku 1 sierpnia w większych i mniejszych miejscowościach w godzinie W przypominają one Polakom o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego w 1944 roku.
Lepszego momentu na oddanie hołdu Powstańcom trudno sobie wyobrazić.
PS od Agnieszki jeszcze:)
Później regeneracja;) I po obiedzie zgodnie z obietnicą wybieg po Pielgrzymkę Biegową z Poznania:)
Bo tylko biegacz biegacza zrozumie he,he... Czemu szybsze przebieranie nogami daje tyle radochy niezależnie od warunków;) Zreszta im warunki cięższe tym satysfakcja większa he,he...
Jak już pisałem podziwiam biegających Pielgrzymów. W upale po nagrzanym do granic wytrzymałości asfalcie biegną setki kilometrów przy normalnym ruchu drogowym. Znoszą niewygody, ale pełni wiary dążą do Celu:)
W tym roku z uwagi na remont Łódzkiej przydałem się, żeby Ich "popilotować" pod Klasztor hi,hi...
Znowu było radośnie i niezwykle energetyzująco na ostatnich kilometrach;) Dlatego serdecznie dziękują poznańskim Biegaczkom i Biegaczom za "kawałek" wspólnego pielgrzymowania:)

Kiedy stanęliśmy na Jasnogórskich Błoniach u Tronu Najświetszej Panny Maryi o godzinie 17-tej "zawyły" syreny. Co roku 1 sierpnia w większych i mniejszych miejscowościach w godzinie W przypominają one Polakom o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego w 1944 roku.
Lepszego momentu na oddanie hołdu Powstańcom trudno sobie wyobrazić.
PS od Agnieszki jeszcze:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz