zimno he,he... Nad tym naszym Bałtykiem:( po piątej plus trzynaście, ale temperatura odczuwalna +9:( dlatego po bieganiu można powiedzieć letnie "morsowanie" hi,hi...
Najpierw jednak przy silnym wietrze, deszczu tuptanie boso plażą w kierunku Kuźnicy;) Do wielkiego bunkra na brzegu morza;)
Było rewelacyjnie! Byłem pierwszy w wielkiej "piaskownicy" he,he... Z racji brzydkiej pogody ludzie pojawili dopiero po szóstej.
Szum morza, łoskot fal, piętrzące się chmury i cała plaża moja hi,hi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz