już!!! W półfinale PP Raków zagra z Lechią Gdańsk.

Bo odważnym szczęście sprzyja:)" O czy sam się już nieraz przekonałem hi,hi...
Ja dziś spokojny bieg na dystansie dziesięciu kilometrów:) I seria dziesięciu przebieżek. Trawnik przy "Bałtyku" po opadach deszczu nasiąknięty i miękki jak gąbka;)
Po pięciu miałem nawet zamiar przenieść się ścieżkę rekreacyjną, bo lekko nie było he,he... Zrezygnowałem jednak, bo im trudniej tym przecież lepiej;) Zresztą od samego rana buzowały we mnie hormony szczęścia hi,hi...
Po pięciu miałem nawet zamiar przenieść się ścieżkę rekreacyjną, bo lekko nie było he,he... Zrezygnowałem jednak, bo im trudniej tym przecież lepiej;) Zresztą od samego rana buzowały we mnie hormony szczęścia hi,hi...
Fajnie było! Co chwilę kropił deszczyk i chyba dlatego "grzebyk" wyszedł niezły;) Cieszę się, że szybsze przebieranie nogami idzie mi he,he... Bo jak to kiedyś na nartach miał napisane Piotrek Żyła: "musi być luz w d...e" hi,hi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz