Śnieg stopniał:( Zrobiło się czarno. Temperatura powietrza +2, wody +2, lecz aura niestety nie morsowa he,he... Namawiałem wczoraj mojego Pierworodnego, żeby "odnowił patent" hi,hi... Ale marudził: "nie ma śniegu, nie ma lodu. Poczekam na mróz. Nie lubię takiej pogody" Chciał nie chciał;) musiał stary iść czyt pobiec sam he,he... Nie do końca,bo przecież mój wierny towarzysz Gdynek jest zawsze ze mną:)
Było kapitalnie cisza, spokój, lekki wiatr i niewielki deszczyk;) Biegania prawie piątka, bo dla zrzucenia poświątecznego balastu obleciałem dookoła "Adriatyk" i "Bałtyk" Spotkałem nawet podobnego do mnie nie mogącego usiedzieć w domu na d... Biegacza hi,hi...
Teraz mogę dalej świętować:))
*Nie można brnąć bezkrytycznie w tzw. nowoczesność, bo ona
jest pełna fałszu i bierze ludzi w niewolę.* - Stefan Kardynał Wyszyński
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz