
Dzień czwarty mentalnego treningu w warunkach zbliżonych do startowych. Krótko, na luzie, żeby poprzebierać szybciej nogami;)
Przez ostatnie trzy dni natupałem jedynie dziewiętnaście kilometrów i tak miało być:)
Po niedzieli będzie właściwa regeneracja i odpoczynek. Na razie "na wolnych" obrotach maszyneria się kręci he,he...
Dziś miało być wolne od biegania, bo Kuba nęcił pizzą;) Ale nie było pizzy. Za to było wieczorne szlifowanie chodników;) A w zasadzie asfaltu wzdłuż hotelu, bo równiutko, widno i prawie bez ruchu samochodów o tej porze. Czyli *nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło*. Piątka, czyli tylko tyle co by baterie nie padły;)
Na dobre samopoczucie i fajne sny take news;)
"W nocy możecie się poczuć, jakbyście biegali szybciej. I tak jest naprawdę! Fachowcy z London University przebadali grupę maratończyków. Okazało się, że tę samą 10-kilometrową trasę szybciej przebiegali w nocy niż za dnia."
Przez ostatnie trzy dni natupałem jedynie dziewiętnaście kilometrów i tak miało być:)
Po niedzieli będzie właściwa regeneracja i odpoczynek. Na razie "na wolnych" obrotach maszyneria się kręci he,he...

Na dobre samopoczucie i fajne sny take news;)
"W nocy możecie się poczuć, jakbyście biegali szybciej. I tak jest naprawdę! Fachowcy z London University przebadali grupę maratończyków. Okazało się, że tę samą 10-kilometrową trasę szybciej przebiegali w nocy niż za dnia."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz