
Świetna Impreza! Wielu znajomych i nieznajomych Zimnolubnych z różnych miejscowości. Do tego nie zwykle sympatyczna atmosfera i fantastyczna zabawa:) Adam żałuj;)
Biegowo niestety "mizeria" hi,hi... Niespełna dwukilometrowa rozgrzewka tylko mi narobiła ochoty na szybsze przebieranie nogami:) Ale jak mówi staropolskie przysłowie: "jeśli wejdziesz między wrony musisz krakać jak i one" he,he... Fajnie było:) a przecież "dla towarzystwa cygan dał się powiesić";)


W całym tygodniu 56 kilometrów w pięciu wyjściach. Do tego trzy kilometry marszu, trzydzieści minut rowerku stacjonarnego i dwie godziny cotygodniowej gimnastyki:)

W całym tygodniu 56 kilometrów w pięciu wyjściach. Do tego trzy kilometry marszu, trzydzieści minut rowerku stacjonarnego i dwie godziny cotygodniowej gimnastyki:)
Żałuje Bardzo ale ... co się odwlecze to nie uciecze ;)
OdpowiedzUsuńNa ten czas ALE...ma pierwszeństwo
Woda , mróz -i tyle radochy BRAWO WY
Adam bardzo dobre masz podejście:) hierarchia wartości w życiu jest najważniejsza. Rodzina przede wszystkim :) na wszystko przyjdzie czas :) pozdrowaśki ;)
OdpowiedzUsuńZnasz mnie jak coś robię to robię a nie sądzę że wejście i wyjście ( bo tak wyobrażam sobie 1 morsowanie) to morsowanie a chciałbym to robić systematycznie i mieć z tego taką radochę jak np z biegania.
OdpowiedzUsuńWiec czekam na ten odpowiedni czas nawet jeżeli nie bedzie to ten rok. To NAPEWNO będzie MENTORZE :)
Adam zawsze pierwsze morsowanie to będzie wejście i wyjście;) Nikt od razu nie siedzi długo, bo organizm jest nieprzyzwyczajony.Tak jak w bieganiu najpierw zaczynasz krótko, potem trening- trening i coraz dłużej, dłużej...
OdpowiedzUsuń