
Punktualnie o 17-tej pod podanym linkiem na stronie nie było nic do oglądania wrrrr.... Dopiero po iluś tam wylosowanych ekipach na kanale youtube pojawiła się relacja:( Ale skoro los okazał się dla nas łaskawy i dał nam szanse "pofedrować" na dwunastogodzinnej szychcie odpuszczamy Orgom wpadkę he,he...
Żeby nie zmącić sobie naszej radochy hi,hi...
Wielkie dzięki dla Wszystkich, Którzy wspierali nas duchowo i trzymali za nas kciuki (dziękujemy:)
Cieszę się, że Krysia z Adamem będą mogli pobiegać pod ziemią;) i doświadczyć tych niezapomnianych wrażeń:) Mam nadzieje, że obejdzie się bez "klątwy" św. Kingi he,he...

Pojawił się bieg marcowy w kalendarzu. Muszę więc nieco zmodyfikować plan tygodniowy, bo do startu już tylko 24 dni:)
Nie mam pojęcia jak TO Robicie z Kubą ale jedziemy i to jest wspaniałe.
OdpowiedzUsuńWspaniałe towarzystwo i maratońskie 42 urodziny w kopalni na dole i sztafeta biegowa.
Pomyśleć że za kilka dni minie mój- nasz bo i Krysi 1 roczek biegowy.
W czerwcu po naszych 1 wspólnych zawodach w Pilchowicach rozmawialiśmy o sztafecie w Bochni a teraz jesteśmy jej przyszłymi uczestnikami...
... brak słów żeby opisać to co czuje, poprostu ŁAŁ
Adam wytrwałym szczęście sprzyja:) Razem z Krysią zasługujecie od losu na taki "prezent" za cały ten Roczek;) Bieganie jest fantastyczne także dla tego, że chociaż nie walczysz o miejsca na pudle to dostarcza wielu nie zapomnianych wrażeń, emocji i przeżyć. To jest ta magia biegania;)
OdpowiedzUsuń