ostatnio i zaniedbałem kąpiele w zimnej wodzie:(
Wczoraj zorientowałem się przeglądając mój dzienniczek biegowy, że ostatni raz pływałem w "Adriatyku" drugiego października w ramach regeneracji po Silesia Maraton;)
Wychodzi ponad trzy tygodnie przerwy:( Dlatego dzisiaj reaktywacja! Przed jutrzejszą Bialską tylko jedna pętla wokół zbiorników w parku Lisiniec i kąpiel w "Pacyfiku" :)
No nie powiem brak treningu robi swoje hi,hi... Wejście prawie jak w debiucie he,he... Szkoda, że nie zabrałem termometru:( bo miałem wrażenie jakby temperatura wody od ostatniej kąpieli radykalnie się obniżyła;) Wtedy miała ok. trzynastu stopni plus, a dziś myślę poniżej dychy. Chyba, że... odwykłem hi,hi...
Z "buta" tylko czwórka pomalutku i dokładnie he,he... na rozgrzewkę.
Dłużej ma być jutro tak jak dokładnie przed dziesięciu laty kiedy zaczynaliśmy fajną inicjatywę:)
Niestety Tym którzy nie wiedzą ile wysiłku, determinacji trzeba włożyć w realizację pomysłu łatwo przyszło dobrą koncepcje zniweczyć:(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz