"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


środa, 18 października 2017

dużo...

widzę pan biega - usłyszałem dziś od jednej z kijarek. Niech pan powie, ale tak szczerze dlaczego? chce się panu tak męczyć?
Bez namysłu odpowiedziałem: bo lubię, bo się dobrze czuję, bo jestem uzależniony od endorfin, czyli hormonów szczęścia hi,hi...
Biegam siedemnasty rok:) Zacząłem kilka lat po rzuceniu palenia gdy zrobiłem się dużo "większy" he,he... Spodobało mi się, lepiej się poczułem, spadłem z wagi i nawet się nie potłukłem hi,hi... Potem jak to mówi przysłowie "apetyt rośnie w miarę jedzenia" więc chciałem więcej, więcej i więcej;) Bieganie stało się moją pasją i jakoś nigdy nie miałem problemów z motywacją;)
Niektórych mobilizują sukcesy na zawodach. Kiedy przychodzi brak postępów zniechęcają się i często wieszają buty "na kołku"
Ja starty traktuję jako fajną przygodę, możliwość spotkania z innymi biegaczami i sprawdzenie swojej aktualnej kondycji. Nigdy nie biegam "w trupa" Zawsze zachowuję rezerwę sił na końcowy finisz, bo najważniejsza jest dobra zabawa:) 
Rzadko trenuję w ramach jakiegoś planu:( Wolę beztroskie, spontaniczne hasanie he,he... Sztywne schematy zabijają we mnie radość szybszego przebierania nogami:) 
Prawdę mówiąc kiedy myślami cofam się do czasów "prehistorycznych" to pierwszy raz zamarzył mi się maraton kiedy red. Tomasz Hopfer propagował bieganie w telewizyjnej akcji *Bieg po zdrowie* i zachęcał do udziału w pierwszym Maratonie Pokoju:) Ale to były inne czasy, inne możliwości i inne priorytety hi,hi...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13