niespodzianki przy piątku;) Na początek taka sobie he,he... bo gps po nocnej ulewie i burzy załapał dopiero w Trzęsaczu:(
W drodze powrotnej tamże bardzo miła sytuacja, bo spotkałem dwie piękne Amazonki na fajnych wierzchowcach:) Swoją drogą to jeszcze nigdy nie widziałem koni na plaży;)
Jak to mówią: "Kto rano wstaje temu Pan Bóg daje" hi,hi...
Pochmurno, mglisto i czternaście kresek na plusie jeśli chodzi o temperaturę powietrza. Wody musi być wyższa, bo dzisiaj pływało się rewelacyjnie:) W dodatku biegnąc z wiatrem do Rewala pierwszy raz się spociłem w czasie naszego tygodniowego pobytu nad morzem he,he...
Szóstka boso plażą i letnie morsowanie hi,hi... Dla tych poranków na plaży niezależnie od pogody uwielbiam jechać nad nasze kapryśne morze:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz