Gdy wychodziłem termometr przy oknie wskazywał cztery kreski na plusie. Lecz tam gdzie chłód ciągnął od wody temperatura odczuwalna była bankowo niższa;)

Zrobiłem piętnastokilometrową pętlę i sprawdziłem przy okazji jak ciemno będzie po osiemnastej na nocnym morsowaniu:)
Po wczorajszej cotygodniowej porcji solidnej gimnastyki nogi zresztą same rwały do przodu hi,hi... Oczywiście opierałem się, bo to przecież nie zawody;)
Lubię od czasu do czasu potupać po ciemku, ale to poranne bieganie daje mi super "pałera" na cały dzień:) Dlatego jak tylko mogę zaczynam dzień od szybszego przebierania nogami he,he...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz