
Z cukru są, czy co? Biegi i inne imprezy robi się niezależnie od pogody, bo trudno robić coś na ostatnią chwilę dla większej ilości osób. Zresztą już któregoś razu było deszczowe nocne i daliśmy radę!
Dziś rekonesans przy okazji kręcenia kółek wokół "Adriatyku" i "Bałtyku". Na koniec dziesięć przebieżek na pobudzenie do życia hi,hi... i summa summarum jedenaście kilometrów na liczniku:) Po zimie świetnie i radośnie biega mi się takie żwawe, krótkie odcinki. Wolne, długie też, bo przecież bieganie jest nie tylko moją pasją, ale i uzależnieniem he,he...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz