
Bo: "czym bez Was byłby ten świat"... Przecież: "najlepsze witaminy"... I choć "z dziewczynami nigdy nie wie się"... to chwała Bogu, że "Babę zesłał"... hi,hi,hi...
Dzisiaj po życzeniach;) z dedykacją dla Przedstawicielek płci pięknej Tych Najbliższych, Znajomych i mniej Znajomych z biegowych ścieżek i nie tylko he,he... dwanaście kilometrów:) W tym pierwsze tej wiosny przebieżki dla odmulenia po zimie hi,hi...
Fajnie było, chociaż pewnie z racji święta w parku Lisiniec żadnej biegaczki, ani jednej Kijarki:(
Na koniec nie mogę odmówić sobie pochwalenia się wirtualnym urodzinowym tortem jaki otrzymałem od Ewy, mamy mojego Kumpla Kuby:) Wielkie dzięki! Ten w przerębli to wykapany ja;) Poznałem po brzuchu i czerwonej czapce Zmorsownych he,he...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz