
I tak mam szczęście, bo potwierdzona ostroga /"47kv i 3,2mas ostroga górna guza kości piętowej. Poza tym kość piętowa lewa w normie./
Musi lubieć biegać hi,hi... i daje biegać:) "Popalić" daje przy chodzeniu:( Nasza "przyjaźń" trwa już dość długo... Nawet razem zrobiliśmy poznański maraton jesienią ubiegłego roku he,he... Lecz teraz MLP orzekła *Najwyższy czas zrobić z tym porządek* No to po niedzieli zobaczymy co z tym fantem da się zrobić;)
Czwartkowe bieganie poza dobiegiem tylko po ścieżce rekreacyjnej parku Lisiniec. Po równym, udeptanym białym puchu, bo ostatnie treningi w głębokim, zmrożonym śniegu z nierównościami po wcześniejszych śladach nieco mi stopy zmasakrowały:(
Fajnie było!
Dwie Kijarki kręcące podobne pętelki przy kolejnym dublowaniu były nawet ciekawe ile kółek biegam;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz