
- Kto wrąbał przerębel na naszym morsowisku?
- Kto wchodził po nas do zimnej wody?
- Kto morsował w "Adriatyku"?
- Kto nie czekał na świąteczną kąpiel?
- Kto... ;)



Wcześniej jednak inspekcja morsowa w parku Lisiniec i kontrola morsowiska hi,hi... W dodatku niespodzianka, bo Ktoś musiał się dzisiaj morsować. Część niedzielnej rąbanki odkuta i zimna woda "na wolności" he,he... Wręcz zaprasza do pluskania;)
Natuptałem piętnaście kilometrów wolniutko, bo miejscami lodowisko i ślizgawica, więc trzeba uważać coby nie zaliczyć "orła" Ale było świetnie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz