przed goniącą metą w planach na jutro he,he... Z ciekawości jak Im to wyjdzie? Polecę truchtem na start, bo wg mapy do SP47 mam tylko około czterech kilometrów. Zatem w ramach rozgrzewki zrobię czwórkę, potem będę uciekał i na koniec wrócę "z buta";)
Bialska musi mi więc wybaczyć, że jutro pobiegnę w przeciwnym kierunku.
Dzisiaj ośmiokilometrowe dreptanie i pływanie w "Pacyfiku". Temperatura powietrza piętnaście kresek na plusie i od razu woda wydaje się być zimniejsza;) Niedawno przy temperaturze otoczenia plus trzy stopnie w wodzie było cieplej niż na powietrzu hi,hi...
Tuptając dziś po naszym częstochowskim "Bałtyku" oficjalnie Parku Lisiniec zauważyłem przygotowywania do kolejnej imprezy MOSiR_u Duathlonu:)
Na liście startowej niestety niespełna dwustu zawodników:(
Na terenie parku jest trochę fajnych ścieżek i zapowiada się niezłe cioranie;)
Zastanawiałem się nawet, czy nie spróbować;) Niestety mój stalowy rumak wygrany w losowaniu po biegu w Rudnikach nie pochodzi ze stajni sportowej he,he...
To typowy miejski rower, delikatny na przejażdżki, a nie szalone rowerowanie po wertepach;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz