Do startu tylko 21 dni! Trzeba zacząć przygotowania mentalne, bo przecież długie dystanse biega się głową, a nogami tylko przebiera hi,hi...
Muszę trochę uporządkować i rozplanować moje codzienne bieganie pod kątem tego startu. Pierwsze postanowienie: za tydzień 25-go Półmaraton Wielicki. Nie dla bicia rekordów, ale jako element treningu przygotowawczego. Tym razem po raz pierwszy odpuszczam trzydziestkę. Przed każdym z moich poprzednich maratonów zawsze robiłem taki trzydziestokilometrowy trening. Tylko zawsze wiedziałem o starcie kilka miesięcy wcześniej, a nie na trzy tygodnie przed he,he... Cóż wolę być niedotrenowany niż przetrenowany;)

Dzisiaj Bialska, czyli Aleja Brzozowa, Lasek Wilka i bialskie pola. Dwie sesje ćwiczeń przed i po na plenerowej siłowni i regeneracja w chłodnej wodzie na koniec.

W dniu startu (ma być ponad sześć tysięcy uczestników;) będzie musiało się pogodzić i wszystko minie jak "ręką odjął":)
Maraton po dwuletniej przerwie będzie prawie jak pierwszy;) A więc szczególny. Dedykuję go dla Wiktorii, Która niedawno skończyła roczek i tydzień temu przetuptała z dziadkiem 60 metrów na Biegu Rodzinnym:))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz