biało dookoła i sypiąc z nieba śnieg hurraaa! Czwarty dzień pod rząd biegowy, lecz takiej aury nie mogłem stracić he,he... Sypało po oczach, ale było fantastycznie:)
Na Wileńskiej Dziewczyna zamykająca bramę widząc mnie ośnieżonego skomentowała: "podziwiam, że też się panu chce w taką pogodę".
Oczywiście wyprowadziłem Ją z błędu odpowiadając, że pogoda jest rewelacyjna! Bo biało wokół, tylko -3 stopnie mrozu, padający śnieg łaskocze po twarzy i powinna sama spróbować jaka to frajda hi,hi...
Natuptałem nieco ponad jedenaście kilometrów, ale miałem ochotę nawet na maraton;) dlatego ociągałem się z powrotem specjalnie nakładając drogi ha,ha...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz