przyszła Miłość" i święta Bożego Narodzenia w tym roku są bardzo wyjątkowe:-)
A skoro wyjątkowe to wyjątkowo tego roku biegałem pierwszego dnia świąt hi,hi...
Spokojna dyszka po mieście na wytrzęsienie brzucha po świątecznych smakołykach;)
Oczywiście z dedykacją dla naszej kochanej Wiktorci <3
Ta fantastyczna mała Istotka w Wigilię podczas kolacji obdarowywała wszystkich wokół uśmiechem:-) A przecież gwar kilkunastu osób musiał być dla naszej Drogiej Wnusi męczący. A tu żadnego marudzenia, płaczu...
"Święta noc" potrafi naprawdę zdziałać cuda:-)
Biegło mi się dzisiaj rewelacyjnie! Czyżby zasługa nowych papci biegowych? he,he... Wszędzie świąteczne ozdoby, magia świateł i tylko niestety brak zimowej aury:(
Jaka śliczna! *.* Podziwiam, że jeszcze chciało Ci się biegać, ale jednak bieganie to jest dobre na wszystko! Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńNOWY POST!
Komentarz u mnie = Komentarz u Ciebie!
http://bieganiejestspoko.blogspot.com/
Pozdrawiam i też muszę się przyznać, że pierwszy dzień Świąt był biegany w nowych laczkach. Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku! I zapraszam na www.urzednikbiega.pl
OdpowiedzUsuńDziękuję:-) fajnie nie zmawiając się, korespondencyjnie wzięliśmy udział w świątecznym biegu w nowych bamboszach biegowych ;)pozdrowaśki :)
OdpowiedzUsuń