Piąteczka to trochę mało, lecz skoro mam walczyć z uzależnieniem przyjmuje ograniczenie biegania z pokorą.
Indywidualne morsowanie to całkiem inna bajka niż niedzielne, kiedy to człowiek nie słyszy własnych myśli hi,hi... Radosny gwar, doborowe towarzystwo i świetna zabawa to niewątpliwe plusy wspólnej kąpieli:-) Niemniej samotne morsowanie to obcowanie sam na sam z naturą.
Było fajnie :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz