Najpierw jednak po uruchomieniu endo nieopatrzenie zatrzymałem apkę i dobieg na Aleję Brzozową się nie zapisał:(
Po załączeniu przemierzyłem aleję napotykając po drodze pieszą pielgrzymkę??? z Białej. Później jeszcze czterech biegaczy i dwie biegaczki:) Chłodno. Zimny wiatr dodatkowo potęgował uczucie chłodu.
Miałem zabrać cienkie rękawiczki, ale... zapomniałem:(
I oczywiście łapska trochę mi zesztywniały;) Odpuściłem bialskie pola, żeby się przed jutrzejszą połówką za bardzo nie upodlić hi,hi... Za Sanktuarium Krwi Chrystusa zrobiłem nawrotkę i poleciałem za pielgrzymami;) Udało mi się Ich dogonić na Klasztornej, a nawet przed "Górką" wyprzedzić. W międzyczasie niechcący zatrzymałem endo i dzisiejsze bieganie wyszło na raty;) Dziewięć kilometrów na dwoje, bo obiecałem pobiegać dzisiaj też za F a p :-)
Ja miałem swój dzień niebiegowy, więc dziś połowę dystansu tylko przebierałem nogami hi,hi... a duchem biegła Fadet:)
Jutro start w debiutanckiej pierwszej połówce jurajskiej;)
Ma być słonecznie, ale chłodno, czyli pogoda dla biegaczy!
Za duchowe wsparcie i kciuki wszystkim bardzo serdecznie z góry dziękuję :)
I oczywiście łapska trochę mi zesztywniały;) Odpuściłem bialskie pola, żeby się przed jutrzejszą połówką za bardzo nie upodlić hi,hi... Za Sanktuarium Krwi Chrystusa zrobiłem nawrotkę i poleciałem za pielgrzymami;) Udało mi się Ich dogonić na Klasztornej, a nawet przed "Górką" wyprzedzić. W międzyczasie niechcący zatrzymałem endo i dzisiejsze bieganie wyszło na raty;) Dziewięć kilometrów na dwoje, bo obiecałem pobiegać dzisiaj też za F a p :-)
Ja miałem swój dzień niebiegowy, więc dziś połowę dystansu tylko przebierałem nogami hi,hi... a duchem biegła Fadet:)
Jutro start w debiutanckiej pierwszej połówce jurajskiej;)
Ma być słonecznie, ale chłodno, czyli pogoda dla biegaczy!
Za duchowe wsparcie i kciuki wszystkim bardzo serdecznie z góry dziękuję :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz