
Poza tym brzuch lekki, samopoczucie super, więc biegło mi się dzisiaj rewelacyjnie:) Nogi same niosły mnie do przodu!
Niestety wcześniej nie widziałem profilu trasy i dlatego po jedenastu kilometrach trochę wzięło mnie zdziwko. Skąd Oni wytrzasnęli takie górki? Góra dół, góra dół he,he...
Jestem jednak zadowolony jak nigdy, bo dzisiejszy start był fantastyczny:) Już dawno nie biegło mi się tak entuzjastycznie;)
Co do organizacji imprezy? Zawsze jest co poprawiać szczególnie po debiucie. Ważne, aby organizatorzy chcieli wyciągnąć wnioski na przyszłość:)

Niespodziewany skok formy?
Jak zwał tak zwał;) Dziś to był mój dzień!
Wspaniale Tomku :)
OdpowiedzUsuń