"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła. Aktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia" *Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić*


poniedziałek, 18 maja 2015

Po błądzeniu...

 w sobotę na Pustyni Błędowskiej wczoraj luz i odpoczynek zasłużony;) "Lizania ran" nie było hi,hi... bo oprócz jednego czarnego paznokcia i zaczerwienionej skóry karku i ramion innych "start" nie odnotowałem;) 
Piaskowy peeling stóp otarć, pęcherzy też mi na szczęście nie przysporzył:) Problem jedynie miałem z domyciem stóp:( 
Ten ciemny pustynny piach całkiem odmienny od tego z  plaży "powgryzał" się w pory skóry i dopiero szorowanie po wymoczeniu nóg  pomogło;)
Na całej dwudziestojednokilometrowej trasie były dwa "wodopoje" i co niektórym było mało, bo narzekali. Mnie to nie przeszkadzało, bo na co dzień rzadko zabieram picie na trening nawet na dłuższe bieganie. Chyba, że latem jak żar leje się z nieba. Ogólnie fajny bieg! Trasa też he,he... ciekawa, a w końcówce wymagająca;) Oczywiście trochę poprawek na przyszłość by się przydało, a szczególnie oznaczenia trasy.
Zbyt skąpo rozwieszone biało czerwone taśmy zmuszały do wypatrywania na drzewach oznaczeń szlaku:( Miejscami wyszukiwanie żółtych pasków znacznie utrudniało bieg. Na dziesiątym kilometrze widziałem dwóch uczestników co zboczyli z trasy. 
Szkoda, że nikt nie wpadł na pomysł, żeby na pustynnym odcinku ustawić Foto-pstryka:( Bo zdjęcia z biura zawodów, stadionu, startu, mety... na fp biegu nie oddaje atrakcyjności tej imprezki:(
Dziś w tempie relaksacyjno spacerowym prawie czternaście kilometrów na dobry początek obecnego tygodnia;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13