"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


wtorek, 31 marca 2015

Zdążyłem....

znowu przed pobiegać przed opadami deszczu ze śniegiem:) Na początek myk na trawkę i slalom między drzewami he,he... W tę stronę z górki, więc luzik:) Ale z powrotem pod górkę mając prawie osiemnaście kilometrów w nogach lekko nie było;)
Na "Bałtyku" szaro buro, pusto i tylko wiatr hula po powierzchni wody na gliniankach i ścieżce rekreacyjnej:( Jak co dzień ekipa zbierająca śmieci z terenu parku Lisiniec z wózkiem zapycha po stałej trasie.
Nie mogę pojąć skąd codziennie tyle śmieci? Po budowie ścieżki rekreacyjnej co kilka metrów stoją kosze. Przy plaży to właściwie kosz na koszu, a i tak papierzyska i butelki walają się dookoła. Nie rozumiem ludzi brudasów, którym nie chce się wrzucić śmieci do kosza... Może jaśnie państwu korona spadłaby z głowy?
W spokojnym tempie obleciałem parkowe ścieżki i przyległe drogi na konto marca. Trzeci miesiąc tego roku zamknąłem z 257 kilometrami na koncie. Coś siódemka mi się "pląta" pod nogami hi,hi... bo w lutym było 237, a styczniu 247;)
Lubię takie "ekonomiczne" bieganie bez zadyszki, na luzie... Gdy słyszę własne myśli i mogę dostrzec  sygnały jakie wysyła mi organizm;)
Dzisiaj było *daj odpocząć* więc jutro tylko gimnastyka:)

4 komentarze:

  1. A ja nie zdążyłem :) Ale nie ma tego co by na dobre nie wyszło - po latach wskoczyłem na bieżnię mechaniczną i wyszedł fajny trening. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki :) Masz rację! *jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma* ;) Pozdrowaśki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też mam szczęście i udaje mi się pobiegać miedzy śniegiem z deszczem i wichurą.
    Czekam jednak na lepszą pogodę aby biegać wspólnie z koleżankami. Dzisiaj znów źle obliczyłam potrzebną odzież do biegania bo w czapce było mi za gorąco, tak samo w 3 warstwach bluzek. Wystarczyła dziś podkoszulka i kurteczka, a ja założyłam 3 warstwę niepotrzebnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Magda taka pora roku:( trudno wpasować się z ciuchami. Ja jednak wolę trochę za lekko niż potem się "gotować" i przegrzewać ;) Pozdrówka :)

    OdpowiedzUsuń

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13