No dobra przyznaję pareset metrów przed i po kąpieli przetuptałem he,he... Ale to tak, żeby nie wyjść z wprawy;) więc się nie liczy. Tym razem rozgrzewka była stacjonarna przy muzyce:)
Biegam by żyć, żyję, więc biegam
"NIGDY WIĘCEJ WOJNY! TO POKÓJ, POKÓJ
MUSI KIEROWAĆ LOSAMI NARODÓW I CAŁEJ LUDZKOSCI”
- Św. Jan Paweł II
"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
Aktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"
niedziela, 22 marca 2015
Biegania nie było...
dzisiaj;( Ale jestem usprawiedliwiony hi,hi... bo wspólnie z Kariną i Andrzejem reprezentowaliśmy Zmorsowanych na Zlocie Morsów w Zawierciu:) Fajnie było! fotorelacje z tej imprezy można zobaczyć na zmorsowani.blogspot.com
No dobra przyznaję pareset metrów przed i po kąpieli przetuptałem he,he... Ale to tak, żeby nie wyjść z wprawy;) więc się nie liczy. Tym razem rozgrzewka była stacjonarna przy muzyce:)
Jutro cotygodniowa porcja gimnastyki, więc buty biegowe lenią się do wtorku;)
No dobra przyznaję pareset metrów przed i po kąpieli przetuptałem he,he... Ale to tak, żeby nie wyjść z wprawy;) więc się nie liczy. Tym razem rozgrzewka była stacjonarna przy muzyce:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dwa dni bez biegania!? No, ładne rozpasanie ;-)
OdpowiedzUsuńBartek to już nawet nie rozpasanie ;) ale wpadka na całej linii, bo dziś znowu nie wyszedłem:( Ostatnio wtorki mam pechowe;) Trzy dni... w wojsku to nazywało się już urlop he,he...
OdpowiedzUsuńDzisiaj już pewnie po bieganiu :)
OdpowiedzUsuń