"Zdrowie tak jak pieniądze zdobywa się w pocie czoła.
A
ktywność fizyczna i przemyślany sposób odżywiania mogą być przyczyną dobrego stanu zdrowia
Nie dlatego przestajesz się bawić, bo się starzejesz. Starzejesz się, bo przestajesz się bawić"


wtorek, 24 lutego 2015

Myślałem....

że dzisiaj już nie wyjdę pobiegać. Ale mówi się nadzieja umiera ostatnia he,he... "Nadzieja matką, głupich, ale każda matka dba o swoje dzieci" hi,hi... i to najbardziej mi się podoba:)
Godzinny bieg w spokojnym tempie, dobrym towarzystwie Bratniej Duszy i dreptane pogaduchy to jest to! Takie szybsze przebieranie nogami jak dziś  to fantastyczne chwile których doświadczam tylko dzięki bieganiu!!!
Żadne rekordy życiowe, napinanie się, dawanie z siebie wszystkiego nie jest tego warte.
Kto pamięta nasze życiówki, czasy na zawodach, lokaty na poszczególnych biegach? Tak naprawdę nikt. Sami jak wspominamy o RŻ to przyznajcie;) przede wszystkim pamiętamy walkę z dystansem i samym sobą oraz Tych którzy walczyli jak my, a szczególnie razem z nami "ramie w ramię":
Już dawno przestałem się przejmować się wynikami! Dla mnie to spirala bez końca. Ile można bić rekordów? A co kiedy organizm powie basta! Osiągnąłeś maksimum!
I co koniec z pasją życia - bieganiem? Jestem wypalony:( odwieszam buty na kołki? Nie, nie...
Nie myślę o biegowej emeryturze. *Wolniej jedziesz - dalej zajedziesz* to moje motto!
Oczywiście Ściganty niech zasuwają ile fabryka daje;) skoro to Ich rajcuje i mają z tego kasę;)
Każdy ma swoje priorytety i bardzo dobrze:)
"Piję" do zwykłych Amatorów, którzy czasem tracę motywację, zapał... bo za wolno, bo nie dam rady w zawodach, bo nie mam czasu biegać tyle ile chciałbym...
Najważniejsze posuwać się cały czas do przodu !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu:

Translator

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13

...łuk mój kładę na obłoki, aby był znakiem przymierza między Mną, a ziemią..." Rdz.9,13